top of page

Stoki nieczynne, tylko jeden kraj się wyłamał!


Alpejskie kurorty narciarskie z krajów należących do Unii Europejskich zostały zamknięte z powodu obaw przed trzecią falą pandemii. Tylko w Szwajcarii stoki są czynne, co wywołało gniew sąsiadów z Włoch, Austrii, Francji i Niemiec.



Decyzje rządów we Francji, Niemczech, Włoszech i Austrii niemalże całkowicie zablokowały możliwość wyjazdu na narty w Alpy. Wyjątkiem jest Szwajcaria, jej władze przekonują, że wyciągnęła wnioski z błędów popełnianych w kurortach alpejskich na początku 2020 roku.


Początkowo również Austria deklarowała, że start sezonu narciarskiego nastąpi zgodnie z planem, jednak pod naciskiem innych państw Unii Europejskiej władze w Wiedniu wycofały się z tej decyzji. Austriackie stoki w czasie świąt były dostępne jedynie dla mieszkańców tego kraju. Decyzja o zamknięciu stoków w Alpach to zresztą efekt tragicznych w skutkach zaniedbań w austriackim kurorcie Igschl, który na początku marca 2020 roku stał się jednym z największych europejskich ognisk koronawirusa. Tylko w Niemczech prawie połowa zakażeń aż do maja miała źródło w tyrolskim kurorcie.


Tym razem miało być inaczej, a właściciele barów, restauracji czy hoteli w Austrii, Niemczech, Włoszech i Francji poświęcili wiele miesięcy na przygotowanie się do obostrzeń wynikających z pandemii. Francuzi na decyzję prezydenta Emmanuela Macrona o zamknięciu kurortów w Alpach zareagowali gniewem i protestami w wielu miejscowościach turystycznych. Nic dziwnego – 10 milionów gości rocznie we francuskich kurortach zapewnia pracę dla 120 tysięcy osób i przynosi około 10 miliardów euro rocznie. W całej Europie „wartość” sezonu narciarskiego szacuje się na ok. 27 miliardy euro – to połowa przychodów z turystyki narciarskiej w skali całego świata.


Szwajcaria się wyłamała

Szwajcaria nie należy do Unii Europejskiej, dlatego naciski państw partnerskich jej nie groziły, natomiast sąsiednie państwa wprowadziły zakazy uniemożliwiając swoim obywatelom wyjazdy na narty do Szwajcarii. W ostatnich dniach sytuacja w tym kraju jednak się pogarsza, liczba zakażeń rośnie, a łóżka przeznaczone dla pacjentów z koronawirusem są już niemal w całości zajęte. Władze kurortów w Szwajcarii apelują do turystów, by na wyciągach zachowywali dystans i nosili maseczki. Restauracje i bary w większości alpejskich kurortów w Szwajcarii pozostają zamknięte.


Gdzie w Polsce można jeździć na nartach?

Póki co, nigdzie. Sezon w Polsce nie trwał długo. Wbrew wcześniejszym uzgodnieiom od 28 grudnia do 17 stycznia wszystkie stacje narciarskie pozostają zamknięte. Zamknięte są także hotele i restauracje. Rząd rozważa przedłużenie obostrzeń o jeden lub dwa tygodnie.


Gdzie można jeździć na nartach za granicą?

Mimo, że sytuacja epidemiczna w Europie jest dość napięta, kilka europejskich ośrodków jest otwartych i można w nich jeździć na nartach. Przyjrzyjmy się, jak to wygląda w poszczególnych krajach. Cały czas liczymy, że rząd nie zdecyduje się na zamknięcie granic. Premier ostrzegał jednak, że może zostać wprowadzona kwarantanna dla osób powracających z zagranicznych wyjazdów.

Austria

Jeszcze na początku listopada w Austrii można było szusować na tamtejszych lodowcach. Warunki śniegowe były zresztą wyśmienite. Niestety rząd w Wiedniu wprowadził pełny lockdown i zamknął ośrodki narciarskie. Stacje narciarskie mogą być otwarte od 24 grudnia (decyzje podejmują suwerennie poszczególne landy). Niestety hotele i restauracje będą zamknięte aż do 24 stycznia. Ponadto obowiązuje 10-dniowa kwarantanna dla osób przyjeżdżających z krajów, w których skumulowana liczba zachorowań na Covid-19 w ostatnich 14 dniach przekracza 100 przypadków na 100.000 mieszkańców. Co znacza, że obostrzenie dotyczy także Polaków.


Włochy

Zgodnie z kolejnym już dekretem włoskiego rządu ośrodki narciarskie we Włoszech miały pozostać zamknięte do 6 stycznia. Na początku stycznia wyszło jednak kolejne rozporządzenie, zgodnie z którym wyciągi dla narciarzy rekreacyjnych ruszą dopiero 18 stycznia. Dla Polaków to niewielkie zmartwienie, bo i tak aż do 15 stycznia osoby przyjeżdżające do Włoch z Polski obowiązuje 14-dniowa kwarantanna. Trzeba trzymać kciuki, by te terminy nie zostały ponownie przesunięte.


Szwajcaria

Szwajcaria to obecnie jedyny kraj alpejski, w którym możliwe jest szusowanie. Co prawda liczba przypadków infekcji koronawirusem jest obecnie na bardzo wysokim poziomie, jednak rząd nie zdecydował się na wprowadzenie zakazu funkcjonowania ośrodków narciarskich. Z dniem 19 grudnia Polska zniknęła z listy państw wysokiego ryzyka epidemicznego, co likwiduje także obowiązek kwarantanny dla osób przyjeżdżających z Polski! Narty w Szwajcarii bez kwarantanny znów są możłiwe!


Francja

Ośrodki narciarskie we Francji zostały zamknięte 29 października 2020 roku. Ograniczenia w ich funkcjonowaniu miały potrwać do końca listopada 2020, termin ich obowiązywania został jednak już kilkakrotnie przedłużony. Francuski premier zapowiedział, że restauracje, ośrodki narciarskie oraz instytucje kulturalne i sportowe niestety pozostaną zamknięte co najmniej do końca stycznia. Rząd francuski ma omówić dalsze działania 20 stycznia 2021 r. Warunkiem przekroczenia granicy osób, które ukończyły 11 rok życia, jest przedstawienie negatywnego wyniku testu PCR na obecność koronawirusa, wykonanego co najwyżej 72 godziny przed przekroczeniem granicy. W przypadku braku testu PCR będą akceptowane testy genetyczne wrażliwe na wariant VUI-2020-12-01. Niektóre okręgi wprowadziły nakaz noszenie maseczek we wszystkich, zamkniętych i otwartych, przestrzeniach publicznych dla osób powyżej szóstego roku życia.


Słowacja

Słowacki minister transportu Andrej Dolezal poinformował 31 grudnia, że od północy wszystkie ośrodki narciarskie na Słowacji będą nieczynne. Zmieniają się również warunki dotyczące hoteli, które do tej pory mogły przyjmowac gości posiadających negatywny wynik testu. Goście, którzy są juz zakwaterowani, mogą kontynuować swój pobyt bez możliwości jego przedłużenia. Jednocześnie hotele nie mogą przyjmować nowych gości. Przyczyną zamknięcia ośrodków jest rosnąca liczba zakażeń koronawirusem. Ograniczenia mają potrwać do 24 stycznia do północy. Warto pamiętać, że obecnie na Słowacji obowiązuje godzina policyjna (z wyjątkiem osób z ważnym negatywnym testem), a także zakaz gromadzenia się powyżej 6 osób (z wyjątkiem osób z jednego gospodarstwa domowego).


Czechy

Z powodu złej sytuacji epidemicznej od 5 października w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy. 9.11. wprowadzono obostrzenia dotyczące wjazdu Polaków do Czech (nie dotyczy pobytu do 24h). Podróżni z Polski mogą obecnie wjechać na terytorium Czech bez obowiązku kwarantanny, o ile posiadają negatywny wynik testu na koronawirusa. Przyjazd do Czech na okres powyżej 24 h wymaga: wypełnienia elektronicznego formularza lokalizacyjnego (https://plf.uzis.cz/), okazania negatywnego testu PCR wykonanego nie później niż do 72h przed wjazdem lub poddania się testowi PCR w ciągu 5 dni od przyjazdu i przedłożenia wyniku badania do regionalnej stacji higieny.

Z dniem 27 grudnia zamknięto koleje linowe i wyciągi. Podjęte obostrzenia obowiązywać mają do 22 stycznia 2021 r.


Finlandia

Ośrodki narciarskie działają także w Finlandii. Narciarze z Polski na razie jednak w nich nie poszusują. Od 5 października 2020 roku obowiązują ograniczenia dotyczące wjazdu do Finlandii osób przybywających z Polski. Podróżni muszą przedstawić stosowne uzasadnienie podróży. Wjazd w celach turystycznych czy rekreacyjnych nie jest możliwy.




Kasia Skowrończyk
źródło: sukces.rp.pl
skiinfo.pl

bottom of page