2 kwietnia 2021 r. zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie dotyczące ograniczenia zawartości tłuszczów trans w produktach spożywczych. Może to oznaczać, że ze sklepowych półek znikną ulubione przekąski niektórych konsumentów.

Mimo wielu apeli dotyczących szkodliwego wpływu na zdrowie substancji zawartych w chipsach, fast foodach czy niektórych słodyczach produkty nadal często są kupowane. Jednak już od początku kwietnia szykują się pewnie zmiany – w życie wejdzie bowiem rozporządzenie Komisji Europejskiej, a wraz z jego wejściem produkty, w których znajdują się z tłuszcze „trans”, zostaną wycofane ze sprzedaży.
Tłuszcze trans – gdzie występują i jak powstają?
Izomery trans kwasów tłuszczowych (w uproszczeniu – tłuszcze „trans”) stanowią szczególny rodzaj nienasyconych kwasów tłuszczowych. W naszej diecie mogą pochodzić z dwóch źródeł – występując w produktach pochodzenia zwierzęcego (mięso i nabiał) lub powstając w sposób przemysłowy w procesie częściowego uwodornienia/utwardzania płynnych olejów roślinnych.
Tłuszcze trans znajdziemy w produktach pochodzenia zwierzęcego, m.in. mięsie zwierząt przeżuwających, np. wołowinie, mleku krowim, owczym, kozim, serach czy powszechnym maśle, w którym stanowią nawet ok. 3-4% wszystkich tłuszczów.
Drugi typ – przemysłowe tłuszcze trans – powstają w procesie częściowego uwodornienia/utwardzania płynnych olejów roślinnych. Proces częściowego uwodornienia/częściowego utwardzenia umożliwia zmianę konsystencji oleju z płynnej na stałą. Współcześnie przemysłowe tłuszcze trans możemy znaleźć w niektórych produktach gotowych, margarynach, wyrobach cukierniczych i słodyczach, jak popcorn, batoniki, ciastka, cukierki, herbatniki czy chrupki.
Zawartość tłuszczów trans w produktach z danej kategorii może być jednak różna – dokładne dane można sprawdzić w bazie Państwowego Zakładu Higieny: https://izomery.pzh.gov.pl/.
Producenci w gotowości
Producenci, którzy do swoich wyrobów używają tłuszczów utwardzonych, są przygotowani na tę zmianę. Spółdzielnia Złotokłos, która specjalizuje się w wyrobie ciastek, już od listopada zeszłego roku używa tłuszczów utwardzonych o obniżonej zawartości szkodliwych izomerów trans.
- Jesteśmy przygotowani. Nasze produkty nie znikną z półek, innych firm również. Będzie w nich po prostu mniejsza ilość kwasów tłuszczowych trans, zgodna z rozporządzeniem – komentuje firma.
Prezes Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner mówi, że producenci mieli 2 lata na przygotowanie się do tego rozporządzenia i wiedzieli, od kiedy będzie ono obowiązywać.
- Od momentu wejścia w życie tego rozporządzenia, jeżeli w restauracji czy na sklepowej półce inspekcja zbada i stwierdzi, że dany produkt zawiera więcej izomerów trans, niż powinien, to będzie traktowała go jako produkt zanieczyszczony. Wtedy dopiero ten wyrób może zostać wycofany z rynku – komentuje Andrzej Gantner.
Olga Mielec
źródło: materiały prasowe