Wiele osób zastanawia się jak zrobić formę na lata, a nie na lato, jak to utrzymać? Jak wiadomo, fajnie jest się czuć dobrze z samym sobą, z zachwytem patrzeć w lustro i nie martwić się, jak ja wyjdę na plażę, basen czy na miasto. Każda podróż zaczyna się od planu. Podróż wymaga konsekwencji i systematyczności, plan zaś wiedzy dokąd się podąża.

Jaki sens ma coroczne odchudzanie tylko po to, aby wcisnąć się w ulubiony strój kąpielowy? Ciągłe powroty do starych nawyków, rozpoczynanie od początku. Wszystko tylko po to, aby uzyskać wymarzoną cyferkę na wadze na jakiś czas. Błędne koło.
Jak zbudować i zachować formę na lata nie tylko na lato?
Przy odrobinie samozaparcia nie ma w tym nic trudnego. Kiedy już przejdziesz ten najtrudniejszy pierwszy etap przyzwyczajania swojego ciała do treningu, diety i aktywności, wkrótce dotrzesz do punktu, w którym ominięcie treningu wywoła uczucie braku bardzo ważnego elementu dnia. To znak, że jesteś na dobrej drodze - połknąłeś przysłowiowego bakcyla i teraz już tylko odrobina wysiłku i regularności wystarczy, abyś dbał o siebie na co dzień.
Dla tych, którzy postawią sobie bardzo ambitne cele, dobrym pomysłem może być np. stała współpraca z trenerem personalnym, który będzie prowadził najlepszą drogą do ich realizacji. Warto także znaleźć podobnych nam pasjonatów - czy to na treningu, czy to podczas biegania, czy wreszcie na portalu dla aktywnych - w grupie zawsze łatwiej zachować motywację, wpierać się w cięższych momentach, ale także uzyskiwać wartościowe informacje nt. treningów czy ciekawych form aktywnego spędzania czasu. A przede wszystkim - trzeba wstać z kanapy i ruszyć się!
ZAPAMIĘTAJ!
Nakładanie obciążeń na nieprzygotowane ciało, sumujące się mikrourazy treningowe, stres, przeciążenia oraz wcześniejsze kontuzje są jak tykająca bomba, która prędzej czy później wybuchnie w postaci kontuzji. My chcemy przed tą eksplozją uchronić.
Trening to podróż, a plan to wiedza, doświadczenie oraz rzetelne informacje.
Praca z ciałem to nie zabawa, to odpowiedzialny proces.
Zrozum swoje ciało, przeprowadź wywiad, zbierz istotne informacje, dzięki którym będziesz w stanie odpowiednio planować podróż.
Ciało reaguje jak gąbka i posiada ograniczone możliwości adaptacyjne.
Nie zaprzepaść efektu
Udało się! 5 tygodni intensywnych treningów i twoje ciało jest gotowe na sezon bikini. Po restrykcyjnej diecie i przestrzeganiu zaleceń czas na lody, smażone ryby, alkoholowe drinki i słodkie przekąski.
Po tak intensywnej pracy, chcemy nagrodzić się za wyrzeczenia, których musieliśmy się podjąć. Niestety jeśli bezmyślnie ''rzucimy'' się na niezdrowe jedzenie i zaprzestaniemy treningów, przed końcem urlopu nadrobimy stracone kilogramy.
Szkoda jednak zaprzepaścić godzin treningów dla kilku tabliczek czekolady czy porcji lodów. Jak we wszystkim, ważny jest umiar. Nic się nie stanie jak zjesz deser lodowy raz w tygodniu. Problem pojawi się, gdy kaloryczne przekąski staną się codzienną nagrodą za dobre efekty uzyskane na diecie.
Kasia Skowrończyk
źródło: materiały prasowe