Moje dzieci naprawdę nie nadają się na wyjazdy, zwłaszcza dalekie. Jęczą, nudzą się, krzyczą i generalnie trudno się z nimi podróżuje. Jednak jakoś musiałam im zorganizować wakacje. Pomyślałam, że może agroturystyka będzie dobrym wyborem – w końcu wieś, cisza, zwierzęta…
Załatwiłam wyjazd, zaklepałam noclegi i pojechaliśmy. Sama podróż to była masakra. Jazda z małymi dziećmi to naprawdę jest wyzwanie. Powinny powstać specjalne linie autobusowe, oferujące przejazdy rodzicom z dziećmi. Kto wie, może turystyka powinna uwzględnić ten kierunek rozwoju?
Sam pobyt był całkiem niezły. Rzeczywiście gospodarstwo oferowało ciekawe atrakcje, dzieci miały zorganizowany czas, a teren był ogrodzony, zatem było bezpiecznie. Byłam bardzo zadowolona i nawet powrót z wakacji mnie nie zmęczył.
Mogę zatem stwierdzić, że turystyka tego typu to najlepsza oferta dla rodziców z dziećmi, zwłaszcza małymi. Można znaleźć ciekawe miejsca z wieloma atrakcjami i nie tylko ucieszyć dzieci, ale i samemu spędzić ciekawie czas.